Temat pojawiał się już wielokrotnie tak w prywatnych wiadomościach jak i na forach. Jak to jest z likierami i dlaczego nie są równe drinkom?
Gdy mowa o pozwoleniu na przyrządzanie likierów dla gości, zawsze zestawia się je z drinkami. Wszak skoro można robić drinki i koktajle, czyli napoje alkoholowe z połączenia alkoholu z dodatkami, to dlaczego produkcja likierów, które przyrządza się na tej samej zasadzie, jest zakazana?
Okazuje się, że faktycznie – produkcja likieru sama w sobie nie jest zakazana, ponieważ nie zachodzi proces destylacji ani fermentacji. Powód, dla którego nie można produkować likierów w restauracji/kawiarni jest inny.
Zgodnie z opinią specjalisty z zakresu prawa celnego, po którego zasięgnęliśmy kontaktując się z Izbą Celną w Katowicach, produkcja alkoholu ma miejsce nie tylko gdy zachodzi destylacja lub fermentacja, ale również gdy:
- rozlewamy alkohol do butelek, które sobie “czekają” na półce,
- sprzedajemy alkohol z tychże butelek, lub całe butelki z alkoholem,
- spożywanie nie jest na miejscu i bezpośrednio.
Reasumując, czy w restauracji można robić likiery? Tak, ale restaurator musiałby robić je na miejscu (najlepiej przy barze) i podawać bezpośrednio po zrobieniu nie przelewając i nie przechowując trunku w butelce. Czyli w praktyce nie można.
Na takiej samej zasadzie niedozwolona jest produkcja drinków i innych alkoholi “kolorowych”, które nie są spożywane na miejscu lecz przetrzymywane w butelkach.
Każdy przypadek jest inny, dlatego możecie też napisać wniosek o indywidualną interpretację prawa. Koszt takiej interpretacji to 40 złotych.
Polecamy również usługi naszego radcy prawnego, Pana Piotra Jankowskiego.
Zostaw komentarz